Lubię słodkie i chrupiące przekąski. W sklepach niestety, trudno jest znaleźć słodycze, które będą wolne od syropów, tłuszczu palmowego, cukru i innych dodatków. Przeważnie sklepowe ciasteczka są w dodatku takim "ulepkiem cukrowym". Dlatego myślę, że warto robić zdrowsze odpowiedniki w domu. Takie ciasteczka nie wymagają wiele pracy a można zajadać się nimi przez kilka dni. Co najważniejsze jednak, wiemy z czego są zrobione i zawsze możemy składniki wymieniać aby nam się nie znudziły :)
Jedno ciasteczko to tylko 145 kcal!
3 szklanki płatków owsianych
2 łyżki masła orzechowego
1 szkl mleka sojowego
2 łyżki inuliny
2 łyżki ksylitolu (lub 3 łyżki rodzynek posiekanych) lub więcej, w zależności od preferencji
1 średniej wielkości banan
trochę soli
Piekarnik rozgrzać do 200 C. 2 szkl płatków zalać mlekiem, dodać składniki sypkie, banana i zmiksować. Kiedy masa będzie wymieszana, dodać 1 szkl płatków owsianych, wymieszać łyżką i odstawić na chwilę aby masa zgęstniała. Po około 20 minutach, kiedy masa będzie gęsta, wyłożyć blachę do ciasta papierem. Z masy formować kule, układać na blasze zachowując odstęp pomiędzy nimi (powinno wyjść ok 14 średniej wielkości ciasteczek). Kiedy wszystkie kule zostaną ułożone, rozgnieść je łyżką moczoną w wodzie (dzięki temu masa nie będzie się przyklejać do łyżki). Wstawić do piekarnika, piec przez 30 minut. Ciasteczka wyjdą chrupiące.
Oczywiście, można dodawać inne składniki jak orzechy, pestki, żurawinę itp. Smacznego!