Ostatnio miałam ochotę na ciasto czekoladowe i dopiero w trakcie przygotowywania składników i nagrzewania piekarnika zorientowałam się, że brakuje mi... mąki :) Szybko sprawdziłam co mam w szafkach, a było to przed dostawą produktów zbożowych, więc nie miałam wiele w domu :) Znalazłam płatki owsiane, ryż brązowy, kaszę gryczaną i resztkę jaglanej. Po zmieleniu wyszło mi 450 g mąki. Nie powiem Wam, jakie proporcje, jednak najwięcej było płatków, najmniej kaszy jaglanej. Z powodzeniem można dać dużo jaglanej, jest bardziej naturalna w smaku i zapachu niż gryczana.
Składniki:
450g mąki (zmielone co się dało oby nie dawać za dużo gryki bo będzie obrzydliwe
12g proszku do pieczenia zmieszanego z sodą (jakoś pół na pół)
80-100g oleju rzepakowego
300 lub więcej g mleka ryżowego z lidla (pilos) - więcej, dlatego, że dolewałam aby ciasto nie było zbyt gęste
40g kakao
ok 150g ksylitolu (po zmiksowaniu wszystkich składników spróbowałam jeszcze surowego ciasta, czy jest słodkie)
20g octu białego
Połączyć ze sobą mleko, ocet, olej. W drugiej misce mąkę, kakao, ksylitol, proszek do pieczenia. Wymieszać, później połączyć ze sobą zawartości obydwu misek i dolać mleka lub wody, jeżeli będzie zbyt gęste. Przelać na formę wyłożoną papierem i piec w 175C około 45 min.
Łatwe, szybkie i smaczne.
Polewa - rozpuszczona gorzka czekolada. Na koniec wiórki kokosowe.