Ponieważ w internecie jest bardzo dużo informacji (najczęściej nieprawdziwych) na temat diety przy niedoczynności tarczycy, postanowiłam napisać post w tym temacie. Z postu dowiesz się, czym jest niedoczynność tarczycy i jakie mogą być objawy, czy dieta ma znaczenie i czy warto stresować się nadmiarem informacji znalezionych w internecie.Przede wszystkim, ponieważ często słyszę od pacjentów, że weganie są bardziej narażeni na niedoczynność tarczycy, niż osoby na diecie tradycyjnej, chciałabym temu zaprzeczyć. Według badań na Adwentystach Dnia Siódmego, weganie mają nawet niższe ryzyko niedoczynności tarczycy w porównaniu do nie wegan [10], [9]. Jednak, wszystko zależy od wielu czynników, więc nie chcę upraszczać.
Zdrowie tarczycy jest bardzo ważne. Od pracy tego narządu (a dokładniej od prawidłowego stężenia wydzielanych hormonów) zależy m.in. gospodarka wapniowo-fosforanowa, rozwój i dojrzewanie układu kostnego, metabolizm makroskładników (białek, tłuszczów, węglowodanów), utrzymanie ciepła organizmu, tętno, cykl miesiączkowy i wiele innych funkcji w naszym organizmie [1].
Niedoczynność tarczycy jest stanem, w którym wydzielanie hormonów tarczycy jest niedostateczne i następuje ich niedobór. Są różne powody choroby (m.in. niedobór jodu, zaburzenia w pracy przysadki mózgowej, wpływ zażywanych leków, nadmiar substancji wolotwórczych w pożywieniu, defekty w syntezie T4 i T3, leki i procesy zapalne. Najczęstszym powodem tej choroby jest jednak zapalenie tarczycy czyli choroba Hashimoto.
Choroba Hashimoto znana jako autoimmunologiczne zapalenie tarczycy długo może być niezauważalna, jednak proces zapalny w organizmie się toczy i prawda wychodzi dopiero po miesiącach a nawet latach [1]. Nie jest poznana dokładna przyczyna tej choroby, wiemy jednak że podłoże może być wieloczynnikowe co oznacza, że dieta i styl życia ma w tym przypadku również duże znaczenie.
Ponieważ, jak wcześniej wspomniałam, tarczyca pełni wiele funkcji w organizmie, zaburzenia w jej pracy mogą mieć wpływ na różne narządy i w przypadku jej niewydolności może dojść do różnych objawów z tym związanych, m.in.[2]:
- ogólne spowolnienie organizmu (w tym metabolizmu),
- odczuwanie zmęczenia,
- problemy z koncentracją,
- stany depresyjne, przygnębienie,
- szybsze marznięcie, lub ogólnie mniejsza tolerancja zimna,
- obrzęki,
- suchość skóry,
- wypadanie włosów,
- zaparcia i wzdęcia
Jak widzisz, przy niedoczynności tarczycy, objawy mogą pojawiać się ze strony różnych układów. Jest to związane z wielokierunkowością działania hormonów tarczycy. Czynność tego narządu kontrolowana jest przez hormon tyreotropowy (TSH). Podwyższenie stężenia TSH będzie odpowiadało za obniżenie się metabolizmu a przez to nabieranie dodatkowych kilogramów [3].
Dodatkowo, osoby cierpiące na niedoczynność tarczycy są bardziej podatne na inne schorzenia metaboliczne, dlatego warto kontrolować również poziom glukozy i insuliny we krwi oraz lipidogram (cholesterol całkowity, HDL, LDL, trójglicerydy) [4].
O insulinooporności będzie inny post, jednak wspomnę w tym miejscu tylko że hormony tarczycy mają wpływ na napływ glukozy do wątroby (poprzez transportery GLUT 2), powoduje to wzrost stężenia wolnych kwasów tłuszczowych i wątrobowej glukoneogenezy (proces przekształcania się związków niskowęglowodanowych w glukozę) [5][6].
Jak wykryć niedoczynność tarczycy (lub inne choroby tarczycy)?
Przede wszystkim, należy udać się do endokrynologa, który zleci odpowiednie badania, m.in.:
- USG tarczycy (zmiany zapalne w tarczycy widać podczas wykonywania tego badania)
- oznaczenie przeciwciał przeciwtarczycowych przeciwko antygenom tarczycy (antyTPO, antyTG, receptor dla TSH TSHR)
- oznaczenie TSH, ft3, ft4 w surowicy
- badanie przedmiotowe tarczycy
U osób z chorobą Hashimoto najczęściej obserwuje się podwyższenie przeciwciał przeciwko tarczycowej peroksydazie jodującej (TPO) i tyreoglobulinie (TG). TPO czyli tyreoperoksydaza jest podstawowym enzymem biorącym udział w syntezie hormonów tarczycy. Obecność przeciwciał (antyTPO) może być wczesnym wskaźnikiem niedoczynności tarczycy, jednak przeważnie oznaczenie tych przeciwciał wiąże się raczej z nieprawidłowościami w układzie immunologicznym i nie musi występować jedynie przy chorobie Hashimoto. Przypuszcza się, że obecność przeciwciał zwiększa predyspozycje organizmu do występowania chorób na tle autoimmunologicznym (nie tylko związanych z tarczycą ale również bielactwa, chorób reumatycznych, alergii, astmy, łuszczycy i innych chorób z autoagresji) i celiakii. Nie wiadomo jednak, czy najpierw wzrastają przeciwciała i stanowią czynnik ryzyka rozwoju choroby autoimmunologicznej, czy odwrotnie - choroba powoduje wzrost przeciwciał. Wiemy natomiast, że podwyższone antyTPO występuje u chorych na choroby zapalne i ma to związek z nieprawidłową reakcją układu odpornościowego.
Jeżeli ktoś ma podwyższone stężenie przeciwciał, nie znaczy że na pewno będzie miał niedoczynność tarczycy w przyszłości. Warto porozmawiać na ten temat z lekarzem endokrynologiem [7].
Co z dietą?
Przede wszystkim zacznę od tego, że po internecie krąży wiele legend dotyczących choroby Hashmoto i niedoczynności tarczycy. W rzeczywistości wiele z nich nie jest potwierdzonych naukowo (np. że trzeba wyeliminować gluten z diety, czy strączki, że trzeba wprowadzić wywar z kości i tłuszcz kokosowy). Możecie znaleźć całe protokoły i skomplikowane porady, w jaki sposób zredukować miano przeciwciał antyTPO (które tak naprawdę nie musi wcale być związane tylko z problemem z tarczycą) oraz przede wszystkim, jak skomplikować sobie życie i przysporzyć jeszcze więcej stresu...
Pytanie, czy te wszystkie ograniczenia mają jakikolwiek sens?
Najważniejsze w tym wszystkim to:
- dieta – nie skomplikowana, a dobrze zbilansowana (szczególnie pod kątem składników omówionych poniżej)
- aktywność fizyczna – jest tak samo ważna jak dieta,
- relaks – bez tego ciężko o dobre zdrowie, naprawdę.
Oczywiście jest kilka składników w diecie, na które należy zwrócić szczególną uwagę w przypadku niedoczynności tarczycy. Są to: jod, cynk, żelazo, witamina D, kwasy omega-3 i selen.
Są jeszcze składniki z diety, które mogą w pewien sposób zaburzać konwersję hormonów tarczycy (goitrogeny, izoflawony), o nich będzie dalej.
Nie znaczy to, że trzeba się skupiać tylko na składnikach wymienionych przeze mnie powyżej, ale warto zwrócić uwagę, czy na pewno znajdują się w diecie w odpowiedniej ilości.
Jod
Jod jest składnikiem niezbędnym do pracy tarczycy i produkcji jej hormonów (tyroksyny i trójjodotyroniny). Najwięcej jodu zawierają ryby morskie, owoce morza, algi i wszelkie rośliny rosnące na terenach przy morzach. Produkty rosnące z dala od morza odznaczają się niewielką ilością tego składnika [2]. Zapotrzebowanie na jod dla dorosłej zdrowej osoby to 150 mcg jodu na dzień, kobiety w ciąży 220 mcg i karmiącej 290 mcg [4].
Kiedy jodu w diecie jest zbyt mało (poniżej 100 µg na dzień), uruchamiają się rezerwy zgromadzone w organizmie i po jakimś czasie może przerodzić się to w niedoczynność tarczycy (poziom TSH zaczyna wzrastać) [2].
Źródła jodu w diecie wegańskiej i wegetariańskiej
Głównym produktem dostarczającym tego składnika jest sól kuchenna jodowana. W jednej łyżeczce tej soli powinno znaleźć się ok 150 µg jodu, czyli dzienne dawka dla osoby dorosłej. Jeżeli ktoś używa soli himalajskiej niejodowanej, to ma ona dużo mniej jodu.
Weganie, którzy przechodzą na zdrową i niskoprzetworzoną dietę a unikają przy tym soli, mogą mieć niedobór jodu [8], [9].
Innym źródłem jodu mogą być wodorosty oraz woda jodowana. Najwięcej jodu znajdziemy w wakame, kelpie i kombu, ale zawartość jodu w algach niestety jest zmienna, może zależeć od sezonu roku, głębokości na której rosły, czy temperatury wody.
Jod zawarty jest też w suplementach diety (np. kelpie). Jeżeli ktoś nie soli, nie je wodorostów i nie pije wody jodowanej, być może wymaga suplementacji. Trzeba omówić ją z lekarzem lub dietetykiem. Osoby chorujące na chorobę Hashimoto czy nadczynność tarczycy nie powinny suplementować jodu bez konsultacji z endokrynologiem prowadzącym, gdyż nadmiar tego składnika bardziej im zaszkodzi, niż pomoże.
Kwasy omega-3
Kwasy omega-3 są istotnym składnikiem w diecie osób chorych na niedoczynność tarczycy. Przede wszystkim w przypadku zapalenia tarczycy ponieważ mają właściwości obniżające stan zapalny. Stanowczo więc odradzam diety o bardzo małej zawartości tłuszczu ogółem i dietę, w której kwasów omega-3 brakuje. W przypadku kiedy ich brakuje w diecie (a także w organizmie), ich miejsce muszą zająć inne tłuszcze – omega -6 czy nasycone. Przeczytaj post na temat kwasów omega-3, żeby dowiedzieć się więcej w tym temacie [11].
Cynk
Cynk jest składnikiem białek receptorowych trijodotyroniny, więc w przypadku niedoboru, obserwuje się niższe stężenie tego hormonu [11]. Ponadto cynk jest istotnym składnikiem wzmacniającym odporność organizmu i kiedy jego stężenie w organizmie jest niskie, rośnie miano przeciwciał przeciwtarczycowych. W diecie roślinnej głównym źródłem cynku są nasiona strączkowe, produkty pełnoziarniste, orzechy i grzyby. O tym składniki napiszę jeszcze wkrótce.
Żelazo
Żelazo wchodzi w skład enzymu TPO, który jak już wiesz bierze udział w syntezie hormonów tarczycy. Kiedy następuje niedobór żelaza, konwersja hormonów T4 do T3 jest mało wydajna i poziom TSH może wzrastać. Na pewno należy na ten składnik zwrócić większą uwagę. Przeczytasz o nim więcej w tym miejscu[11].
Selen
Selen odgrywa bardzo ważną role w pracy tarczycy. 5’-dejodynaza jodotyroniny, czyli enzym w który selen jest wbudowany, pełni rolę w metabolizmie hormonów tarczycy (konwersji T4 do T3). Selen znajduje się również w centrum aktywnym peroksydazy glutationowej (GSH-PX) – silnego antyoksydanta, który chroni DNA i kwasy tłuszczowe przed szkodliwym działaniem nadtlenku wodoru (H2O2) i innych nadtlenków organicznych wytwarzanych w organizmie podczas różnych reakcji (peroksydaza glutationowa chroni też tarczycę przed szkodliwym działaniem nadtlenku wodoru). Niedobór selenu prowadzi do zmniejszenia aktywności peroksydazy glutationowej i jednocześnie powoduje obniżenie efektywności konwersji T4 do T3. Przypuszcza się że niedobór tego pierwiastka przyczynia się do progresji rozwoju choroby Hashimoto. Jeżeli jest długotrwały, może obniżyć przyswajalność jodu i prowadzić do niedoczynności tarczycy [11], [13]–[16]. O selenie przeczytasz w innym poście. Według EFSA (Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności zapotrzebowanie na ten składnik wynosi 70 µg/dobę dla osób powyżej 15 lat [17].
Witamina D
Wykazano, że obniżone stężenie witaminy D w surowicy (poniżej 10ng/ml) jest związane z rozwojem wielu chorób autoimmunologicznych, w tym choroby Hashimoto dlatego jest ona kolejnym składnikiem, na który należy zwrócić uwagę [11].
Jak wspomniałam wcześniej, są składniki które mogą zaburzać przyswajanie jodu. Jednak, czy naprawdę mogą nam tak bardzo zaszkodzić, jak podają internety?
Goitrogeny
Związki te (a szczególnie ich metabolity) spożywane w dużych ilościach mogą spowodować zaburzenia w syntezie hormonów tarczycy (powodują zaburzenia pracy TPO). Goitrogeny nazywa się substancjami wolotwórczymi, gdyż ich nadmiar powoduje upośledzenie w przyswajaniu jodu i przerost tarczycy, zwany „wolem tarczycowym”.
Występują one w roślinach krzyżowych (kapuście, brokułach, kapuście bok-choi, kalafiorze, brukselce) i rzepie, kalarepie, kapuście pekińskiej, rzepaku, rzodkiewce, rukoli, gorczycy, chrzanie czy manioku.
Wszystkie rośliny zawierające glukozynolany posiadają również enzym mirozynaza, który występuje w ich ścianach komórkowych. Kiedy warzywa są posiekane, enzym łączy się z glukozylanami i powstają izotiocyjaniany. Te mają działanie zaburzające pracę TPO, ale jednocześnie udokumentowane korzystne właściwości na zdrowie, m.in. właściwości przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne i przeciwnowotworowe [18]–[21]. Szczególnie, jeżeli podaż jodu jest odpowiednia [18]–[21].
Przede wszystkim, jak już wiesz, produkty te zawierają goitrogeny. Nie znaczy to jednak, że trzeba je eliminować z diety nawet kiedy cierpisz na niedoczynność tarczycy. Rośliny krzyżowe są bogatym źródłem bardzo cennych przeciwutleniaczy i w dodatku są niskokaloryczne (to ważne dla osób zmagających się z nadwagą).
Jeżeli cierpisz na niedoczynność tarczycy (szczególnie z niedoboru jodu), możesz jedynie uważać, żeby nie jeść warzyw krzyżowych zbyt dużo (w szczególności na surowo). Jeżeli nie posiekasz warzyw przed obróbką termiczną, podczas gotowania mirozynaza zostaje już inaktywowana, jak to enzym (powyżej 90C traci swoje właściwości). Same glukozynolany w dużej mierze ulegają destrukcji podczas gotowania bez przykrycia (ulatniają się z parą wodną), więc tak naprawdę warzywa krzyżowe mogą Ci szkodzić, jeżeli jesz ich zbyt dużo i w szczególności na surowo. Nie jedz więc 1 brokułu na dzień, ale szklanka jest już jak najbardziej ok [1].
W przypadku niedoczynności tarczycy spowodowanej niedoborem jodu, pamiętaj, że im mniejsze jest spożycie jodu, tym silniejsze będzie antyodżywcze działanie glukozynolanów
Ile kapusty to za dużo kapusty?
Jedyny podejrzany przypadek, jaki znalazłam to przypadek 88-letniej chińskiej kobiety, u której rozwinęła się ciężka niedoczynność tarczycy po spożyciu 1-1,5 kg surowego bok choy codziennie przez kilka miesięcy. Kobieta została przywieziona do szpitala przez rodzinę. Poziom TSH wskazywał na 74,4 mIU (przy czym 4 miesiące wcześniej wynosił 0,65 mIU i nie miała żadnych problemów z tarczycą), wolna tyroksyna była niewykrywalna w teście. Kobieta jadła tyle surowej kapusty, gdyż wierzyła, że pomoże jej to w kontroli cukrzycy… [22].
Soja i izofawony sojowe
Kolejnym składnikiem ograniczającym przyswajanie jodu są izoflawony spożywane z soi oraz w mniejszym stopniu z innych nasion roślin strączkowych. Składniki te również blokują aktywność enzymu TPO [1], [10]. Jednak jak już wiesz, samo spożycie izoflawonów nie jest jedynym czynnikiem zaburzającym pracę tego enzymu i muszą być z nim skorelowane inne przyczyny, które zależą od wielu czynników, w tym zbyt małego spożycia jodu (przy dużym spożyciu izoflawonów), problemy jelitowe (np. upośledzone wchłanianie składników odżywczych), problemy związane z metabolizmem wątrobowym, nieprawidłowe działanie układu odpornościowego itp.
W badaniu randomizowanym przeprowadzonym wśród 60 osób z subkliniczną postancią niedoczynnośćci tarczycy (TSH podwyższone, ale hormony tarczycy pozostają w normie), jedynie u 6 kobiet rozwinęła się jawna niedoczynność tarczycy po zwiększeniu spożycia izoflawonów z 2 na 16 mg na dzień [11].
Dodatkowo, osoby badane spożywały koncentrat białka sojowego a nie tradycyjne produkty, jak napój, tofu, tempeh czy edamame.
W innych badaniach z osobami zdrowymi (bez subklinicznej niedoczynności), nie wykazano negatywnych efektów po spożyciu soi [1], [22].
Wniosek jest taki, że osoby zdrowe nie muszą się martwić, ale osoby z subkliniczną lub jawną niedoczynnością tarczycy powinny kontrolować poziom TSH w przypadku regularnego spożycia soi. Nie muszą z niej rezygnować.
Gluten
Na dzień dzisiejszy nie ma wystarczająco dużo dowodów, aby sądzić że dieta bezglutenowa jest optymalna dla osób cierpiących na chorobę Hashimoto [23]. Na pewno warto zbadać, czy osoba chorująca na tę chorobę nie ma przy okazji celiakii, ponieważ choroby autoimmunologiczne lubią występować wspólnie.
Co oznaczyć? Oznaczamy przeciwciała przeciw transglutaminazie tkankowej w klasie IgA (łącznie z badaniem całkowitego stężenia IgA), przeciwciała przeciwendomyzjalne (EMA) i przeciwciała przeciw deaminowanym peptydom gliadyny (anty-DPG).
Trzeba pamiętać również, że jeżeli ktoś jest wcześniej na diecie bezglutenowej, to wynik badania nie będzie miarodajny.
Lektyny
Lektyny występują głównie w nasionach strączkowych, ale również w mniejszych ilościach owocach (np. bananach, cytrynie, melonie, śliwkach, truskawkach, jabłku, grejpfrucie itp.), warzywach (np. cebuli, porze, czosnku, pomidorach, ziemniakach) oraz przetworach zbożowych i naprawdę stanowią naturalny element diety człowieka [24]–[26]. Co prawda, mogą mieć zdolność do uszkodzeń komórek przewodu pokarmowego (zaburzeń w rozwoju flory bakteryjnej jelit, uszkodzeń kosmków jelitowych) oraz mogą stymulować układ immunologiczny [24][27], ale trzeba by jeść nasiona strączkowe na surowo (nie polecam!).
W literaturze opisywano przypadki zatruć lektynami, w badaniach na szczurach zatrucia prowadziły nawet do śmierci [24], [28], [29], jednak było to związane ze spożywanie niedogotowanej fasoli czerwonej, która zawiera najsilniejszy rodzaj lektyn. W rzeczywistości większość z lektyn jest inaktywowana podczas obróbki kulinarnej, więc ugotowane nasiona strączkowe są bezpieczne [24], [29], [30].
Podsumowanie
W przypadku chorób tarczycy dieta jest bardzo ważna ale należy pamiętać przy tym, żeby była jak najbardziej indywidualna. To, co pomaga jednej osobie wcale nie musi pomóc kolejnej.
Dieta powinna być urozmaicona, zawierać produkty które są źródłem białka, żelaza, cynku i selenu. Dodatkowo niezbędna jest suplementacja witaminą D i B12. Doradzałabym dodatek kwasów omega-3.
Jeżeli ktoś ma nietolerancję glutenu lub celiakię, należy wykluczyć produkty glutenowe z diety.
Skupić się na dobrych tłuszczach: orzechy, nasiona, awokado, oliwa. Unikać tłuszczów nasyconych i nadmiaru omega-6. Wybierać produkty o niższym indeksie glikemicznym lub łączyć je z tymi, które mają trochę wyższy.
Dodatkowo nie polecam żadnych głodówek, gdyż w stanie głodu konwersja T3 z T4 jest osłabiona i ciężko jest dostarczyć z pożywienia odpowiednią ilość ważnych składników.
Bibliografia
[1] S. Tonstad, E. Nathan, K. Oda, and G. Fraser, “Vegan diets and hypothyroidism.,” Nutrients, vol. 5, no. 11, pp. 4642–52, Nov. 2013.
[2] A. M. Leung, A. LaMar, X. He, L. E. Braverman, and E. N. Pearce, “Iodine status and thyroid function of Boston-area vegetarians and vegans,” J. Clin. Endocrinol. Metab., vol. 96, no. 8, pp. 1303–1307, 2011.
[3] A. Bossowski and E. Otto-Buczkowska, “Schorzenia tarczycy o podłożu,” in Pediatria - co nowego?, II popr. i., Wrocław: Cornetis, 2011.
[4] K. Szwajkosz, A. Wawryniuk, K. Sawicka, and R. Łuczyk, “Niedoczynność tarczycy jako skutek przewlekłego autoimmunologicznego zapalenia gruczołu tarczowego Hypothyroidism being caused by chronic autoimmune inflammation of the thyroid gland,” J. Educ. Heal. Sport, vol. 7, no. 5, pp. 41–54, 2017.
[5] K. Krekora-Wollny, “Niedoczynność tarczycy a otyłość,” Forum Zaburzeń Metab., vol. 1, no. 41, pp. 63–65, 2010.
[6] J. Kuliczkowska-Płaksej, M. Tupikowska, K. Zatońska, and G. Bednarek-Tupikowska, “Subkliniczna dysfunkcja tarczycy – czy i kiedy leczyć ? Progresja do HYPO,” Fam. Med. Prim. Care Rev., vol. 15, no. 1, pp. 27–33, 2013.
[7] R. V. W. Murray, Robert K, Granner Daryl K, Biochemia harpera ilustrowana, Wydanie IV. Warszawa: PZWL, 2016.
[8] J. Sowiński et al., “Recommendations of the Polish Society of Endocrinology and Polish Diabetes Association for the management of thyroid dysfunction in type 1 and type 2 diabetes.,” Endokrynol. Pol., vol. 64, no. 1, pp. 73–7, 2013.
[9] Jacek Belkowski, “http://www.endokrynologia.net.” .
[10] M. Krajcovicova-Kudlackova, K. Bučková, I. Klimeš, and E. Šeboková, “Iodine deficiency in vegetarians and vegans,” Ann. Nutr. Metab., vol. 47, no. 5, pp. 183–185, 2003.
[11] E. Zakrzewska, M. Zegan, E. Michota-katulska, Z. Dietetyczne, and W. N. Ś. Ci, “Zalecenia dietetyczne w niedoczynności tarczycy przy współwystępowaniu choroby hashimoto,” Bromat.Chem.Toksykol., vol. 2, pp. 117–127, 2015.
[12] W. F. Ganong, Fizjologia. Warszawa: PZWL, 2007.
[13] K. Pawlas, “Stężenie selenu we krwi w różnych populacjach osób zdrowych i chorych – przegląd piśmiennictwa z lat 2005 – 2010,” Med. Środowiskowa - Environ. Med., vol. 14, no. 1, pp. 93–104, 2011.
[14] M. Stuss, M. Michalska-Kasiczak, and E. Sewerynek, “The role of selenium in thyroid gland pathophysiology,” Endokrynol. Pol., vol. 68, no. 4, pp. 440–454, 2017.
[15] S. J. Fairweather-Tait et al., “Selenium in Human Health and Disease,” Antioxid. Redox Signal., vol. 14, no. 7, pp. 1337–1383, 2011.
[16] EFSA, “Dietary Reference Values for nutrients - summary report,” 2017.
[17] H. Zhao, Y. Tian, Z. Liu, X. Li, M. Feng, and T. Huang, “Correlation Between Iodine Intake and Thyroid Disorders: A Cross-Sectional Study from the South of China,” Biol. Trace Elem. Res., vol. 162, no. 1–3, pp. 87–94, 2014.
[18] L. Dal Maso, C. Bosetti, C. La Vecchia, and S. Franceschi, “Risk factors for thyroid cancer: An epidemiological review focused on nutritional factors,” Cancer Causes Control, vol. 20, no. 1, pp. 75–86, 2009.
[19] C. Bosetti et al., “Cruciferous vegetables and cancer risk in a network of case-control studies,” Ann. Oncol., vol. 23, no. 8, pp. 2198–2203, 2012.
[20] S. K. Jung, K. Kim, K. Tae, G. Kong, and M. K. Kim, “The effect of raw vegetable and fruit intake on thyroid cancer risk among women: A case-control study in South Korea,” Br. J. Nutr., vol. 109, no. 1, pp. 118–128, 2013.
[21] M. Chu and T. F. Seltzer, “Myxedema Coma Induced by Ingestion of Raw Bok Choy,” N. Engl. J. Med., vol. 362, no. 20, pp. 1945–1946, 2010.
[22] M. Messina, “Insights Gained from 20 Years of Soy Research,” J. Nutr., vol. 140, p. 2289S–2295S, 2010.
[23] M. I. Liontiris and E. E. Mazokopakis, “A concise review of Hashimoto thyroiditis (HT) and the importance of iodine, selenium, Vitamin D and gluten on the autoimmunity and dietary management of HT patients.Points that need more investigation,” Hell. J. Nucl. Med., vol. 20, no. 1, pp. 51–56, 2017.
[24] M. K. Anna Wociór, Henryk Kostyra, “Lektyny żywności,” ŻYWNOŚĆ. Nauk. Technol. Jakość, vol. 6, no. 61, pp. 16–24, 2008.
[25] P. Bora, “Anti-Nutritional Factors in Foods and their Effects,” J. Acad. Ind. Res., vol. 3, no. 6, pp. 285–290, 2014.
[26] S. Aricigil and I. F. Pryme, “Potential Beneficial Effects of Dietary Plant Lectins on Health,” Nat. Prod. Res. Rev., vol. 2, no. November, 2015.
[27] H. Fekadu Gemede, H. F. Gemede, and N. Ratta, “Antinutritional Factors in Plant Foods: Potential Health Benefits and Adverse Effects,” Int. J. Nutr. Food Sci., vol. 3, no. 4, pp. 284–289, 2014.
[28] N. D. Noah, a E. Bender, G. B. Reaidi, and R. J. Gilbert, “Food poisoning from raw red kidney beans.,” Br. Med. J., vol. 281, no. 6234, pp. 236–237, 1980.
[29] I. M. Vasconcelos and J. T. A. Oliveira, “Antinutritional properties of plant lectins,” Toxicon, vol. 44, no. 4, pp. 385–403, 2004.
[30] K. O. Soetan and O. E. Oyewole, “The need for adequate processing to reduce the anti- nutritional factors in plants used as human foods and animal feeds: A review,” African J. Food Sci., vol. 3, no. 9, pp. 223–232, 2009.